PRZYTOCZONE PRZYKŁADY LISTÓW

Ostatni list, nawet gdyby był mistyfikacją, dostarcza kilku szczegółów do wiedzy o kulturze czytelniczej i o popularności nie­których wydawnictw. Przytoczone przykłady listów nie wyczerpują bogactwa treści 1 formy korespondencji zgromadzonych w tygodnikach galicyjskich, ale chyba dostatecznie dowodzą, jak wiele ciekawego i ważnego materału mieści się w nich dla Jadających dzieje prasy i książki.Podobne wiadomości zawierają obszerne korespondencje napływające do redakcji i publikowane w odpowiednich działach. Tytułem przykładu przytaczamy urywek tylko jednej, nadesłanej z Krakowa do Tygodnika Rzeszowskiego:„Niezwykłe zajęcie w mieście budzi wyjście V rocznika „Kalenda­rza humorystycznego Ananasa, wydawanego przez K. Bartoszewicza. Śmia­ło możemy powirdzieć, iż podobnego kalendarza humorystycznego nie Kraków, ale Galicja nie miała. Dość wspomnieć, iż na niego złożyły się pióra-i ołówki Bartelsa, Bartoszewicza, Paul de Cosią (Kośmiń- skiego, współpracownika Kolców), Wilczyńskiego (autora „Kłopotów sta­rego komendanta”), Kossaka, Kruszewskiego,Ichnowskiego,Szymanowskie­go (jeden z najlepszych rysowników humorystycznych polskich),prześli­czną okładkę wykonał pierwszy zakład litograficzny p. Salda podług rysunku p. Szymanowskiego. Toteż publiczność rozchwytuje formalnie egzemplarze, a jak się dowiadujemy, w przeciągu trzech dni sprzedano blisko 2 000 egz. Rzecz w dziejach naszego księgarstwa niesłycha­na”.

Dodaj komentarz