WIZJA ROZTACZANA NAD CZYTELNIKIEM

Ukazać się miała pod tytułem przełożonym przez streszczającego na „Romans paryżanki”, a fantazjowaniem na temat XX w. podobno piętnowała wynaturzenia stulecia XIX. Ta dość nie­zwykła powieść ukazująca przeżycia dziewczyny, co krok napotykającej na cuda naszej techniki, roztaczała przed czytelnikami również wizję niespotykanych w XIX wieku środków masowego komunikowania. Po części streścił je następująco: „Zaledwie – bohaterka utworu Helena, późniejsza dziennikarka – ułożyła zmęczoną główkę na poduszce, słyszy świst wychodzący spod poduszki i głos z telefonu, oznajmujący jedną po drugiej katastrofę w świecie. Gazety bowiem już nie istnieją, telefony roznoszą do wszystkich pokoi wszystkich domów wiadomości z całego świata. Przez nieuwagę nie odkręcono aparatu w pokoju Helenki, przez całą więc noc słuchać musiała nosowego tonu opowiadającego wydarzenia zaszłe w Hiszpanii, Ameryce, Australii.

Dodaj komentarz